Po kilku nieudanych podejściach głównie z
braku czasu wybrałam się wreszcie na SWAP party we Wrocławiu. To lutowe było jednocześnie jubileuszowym. W
tym roku przypada 3 rocznica zorganizowania pierwszej tego typu imprezy. Na spotkaniu można wymienić ubrania, buty,
dodatki a widziałam nawet drobne kosmetyki. Zasady są bardzo proste na wymianę
może przyjść każdy. Wstęp jest całkowicie bezpłatny i nie wymaga
wcześniejszej rejestracji czy rezerwacji miejsca. Po prostu wpadasz i szukasz
sobie dogodnego miejsca na prezentację tego co przyniesiesz ze sobą na wymianę.
Niepisany regulamin to trzy dość
czytelne zasady:
1. Przyniesione ubrania muszą być czyste i
w dobrym stanie.
2. Celem głównym jest wymiana. Jeśli na
prawdę nie masz możliwości wymiany, wtedy dozwolona jest sprzedaż, ale za
niskie kwoty tj. do 10-15zł.
3. Wymiana dotyczy tylko ubrań, butów i dodatków.
![]() |
Nie wiem czy byliście kiedykolwiek na takiej
ciuchowej wymianie ale jest całkiem sympatycznie. Przynajmniej ja mam takie
wrażenie. Jeżeli jesteś początkującym SWAP-ersem powinieneś zorganizować sobie
jakieś wieszaki, to może ułatwić wyeksponowanie przyniesionych ubrań.
Organizatorzy zapewniają kilka stojących regałów, są również do dyspozycji
stoliki oraz krzesła. Brakuje niestety
lustra ale to wynika z faktu, że spotkanie odbywa się w miejscu udostępnionym
jedynie gościnnie.
Idea jest dość ciekawa. Jest to pewna
alternatywa dla second hand-ów. Gdzie
szukasz, szukasz i pomimo dużego wyboru nie zawsze znajdujesz coś dla siebie.
Na SWAP-ie upolować można rzeczy unikatowe
i oryginalne. Czasem są to ciuchy, które wreszcie po latach ujrzały
światło dzienne, bo wisiały w szafie z sentymentu. Innym razem, są to mniej
udane zakupy właśnie z SH, ze względu na przykład, że właścicielka źle dobrała
rozmiarówkę. Niektóre dziewczyny szperają specjalnie po sklepach z używaną
odzieżą i szukają markowych ciuchów, które zawsze mają tu powodzenie. Sama nie
kupiłam nic, bo jak zwykle zajęłam się wchodzeniem w temat, żeby Wam go opisać.
Jednak moja przyjaciółka kupiła dość fajną torebkę po przystępnej cenie…za
jedynego piątaka. Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona do takich inicjatyw. Tu
nie tylko chodzi o ciuchy czy handel. Jest to pewien krok; może trochę związany
z ekologią, bo zanim coś wyrzucimy możemy dać mu jeszcze ostatnią szansę, a nuż
spodoba się komuś innemu. Z pewnością
jest to przyjemna impreza dla kobiet, które po prostu lubią poszperać, obejrzeć,
poprzymierzać. Oczywiście nic nie poprawia kobiecie humoru tak jak odprężenie
się właśnie w taki sposób. Na pytanie,
czy można złapać bakcyla SWAP-ersa? Odpowiadam: tak owszem. Dziewczyna, którą
poznałam na spotkaniu mówiła mi, że to jej dziesiąty SWAP i z pewnością nie
ostatni. Jeżeli temat Was zainteresował polecam odwiedzić kolejną marcową
wymianę. Odbędzie się 23.03.2016 r w dawnym Barze Barbara we Wrocławiu.Takie imprezy dostępne są również w innych miastach, bo swapping staje się modny. Drogie
Panie przewietrzcie szafy na wiosnę i
dajcie swoim ubraniom szansę na drugie życie J
Przeczytaj również: Zwyczajnie kobieta
Przeczytaj również: Zwyczajnie kobieta