Tegoroczna
jesień jest dość łagodna. Właściwie nawet do tej pory można było chodzić w
lekkiej kurtce, a o grubych płaszczach można było zupełnie zapomnieć. Bywało czasem
nawet tak słonecznie, że wychodziłam na krótki spacer w moim ulubionym
kardiganie. Jest nietypowy bo zrobiony w kształcie koła. Świetnie otula ciało i
jest bardzo ciepły (D.EXTERIOR). Na ostatnią przechadzke po parkowych alejkach
przygotowałam dla Was stylizację w brązach.
Jesienna garderoga u wielu kobiet to brązy i czerwienie w różnych odcieniach
zupełnie jak liście. Dla przełamania czekoladowo brązowej stylizacji mam na
sobie bawełnianą sukienkę z motywem roślinnym w kolorze jasnego błękitu (Jane
Norman). Do tego doskonale pasują grafitowe rajstopy i zamszowe kozaczki do
kolan, które kupiłam rok temu na wyprzedaży za 10 € w Holandii. Włożyłam również niebieski komplet biżuterii: kolczyki i bransoleta który słabo niestety
widać na zdjęciach. Ogólnie takie połączenie ciemnego brązu i kolorowych jasnych
akcentów sprawia, że stylizacja jest weselsza i o to właśnie chodzi aby nie być
bezbarwną plamą na tle pięknej złotej jesieni . Ciekawa jestem z jakimi
kolorami Wy lubicie łaczyć brązy? Na
zaprezentowanych dzisiaj zdjęciach widać, że humor mi raczej dopisuje. Czego
również i Wam życzę, bo dobre samopoczucie to podstawa. Nawiasem mówiąc
poszalałam z ilością zdjeć J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz