Zastanawiałam się kiedyś dlaczego Statua Wolności jest zielona? Otóż pokryta jest miedzią. Patynowy nalot jest zjawiskiem pożądanym. Nie niszczy metalu lecz chroni go przed korozją. Nie wszystko złoto co się świeci. Nie wiem dlaczego nie przepadam za złotym kruszcem w biżuterii, choć jak najbardziej pasuje do eleganckich kreacji. Może dlatego, że złoto jest takie zauważalne i wyraziste. Jednak miedź i mosiądz zawsze nabierają szlachetnej patyny i wydają się bardziej wyjątkowe. W przedstawionej przeze mnie stylizacji użyłam nieoczywistego kompletu. Ciężki mosiężny wisior to nic innego jak odczepiona klamra z nieużywanego już dawno paska. Przyjrzyjcie się ile takich zapomnianych ciekawych dodatków można wyszukać choćby w secondhand’zie za kilka złotych. Bransoleta to stary pokryty zielenią oryginał. W komplecie doskonale się uzupełniają i nadają mojej stylizacji atrakcyjnego charakteru. Post nie jest zupełnie oczywisty bo można go zaliczyć do kategorii tak zwanych stylizacji pod biżuterię a nie na odwrót.
środa, 26 sierpnia 2015
W odcieniu patyny
Zastanawiałam się kiedyś dlaczego Statua Wolności jest zielona? Otóż pokryta jest miedzią. Patynowy nalot jest zjawiskiem pożądanym. Nie niszczy metalu lecz chroni go przed korozją. Nie wszystko złoto co się świeci. Nie wiem dlaczego nie przepadam za złotym kruszcem w biżuterii, choć jak najbardziej pasuje do eleganckich kreacji. Może dlatego, że złoto jest takie zauważalne i wyraziste. Jednak miedź i mosiądz zawsze nabierają szlachetnej patyny i wydają się bardziej wyjątkowe. W przedstawionej przeze mnie stylizacji użyłam nieoczywistego kompletu. Ciężki mosiężny wisior to nic innego jak odczepiona klamra z nieużywanego już dawno paska. Przyjrzyjcie się ile takich zapomnianych ciekawych dodatków można wyszukać choćby w secondhand’zie za kilka złotych. Bransoleta to stary pokryty zielenią oryginał. W komplecie doskonale się uzupełniają i nadają mojej stylizacji atrakcyjnego charakteru. Post nie jest zupełnie oczywisty bo można go zaliczyć do kategorii tak zwanych stylizacji pod biżuterię a nie na odwrót.
środa, 12 sierpnia 2015
Henna drogocenna
Dobroczynna henna, drogocenna henna posiada w składzie magnez, wapń, potas oraz mikropierwiastki (cynk, żelazo, miedź, mangan) a także liczne enzymy, błonnik, witaminy A, D, B oraz kwasy oleinowy i linolowy. Jest dobrym środkiem w łagodzeniu chorób skóry takich jak egzema i łuszczyca. Wykazuje działanie przeciwłupieżowe. Własnym sposobem można zrobić specjalną pastę z dziegciu i oliwy. Po jej zastosowaniu włosy stają się odżywione mniej podatne na wypadanie a łupież znika. Henna zabezpiecza włosy przed promieniowaniem słonecznym i UV. Poprawia także strukturę włosów i zamyka ich łuski, nadając im gładkość i połysk, zapobiega rozmnażaniu się bakterii na skórze. Posiada również delikatne właściwości koloryzujące. Jednak w dzisiejszym poście chciałam zaproponować ją głównie jako składnik wzmacniający włosy osłabione i wypadające. Powszechnie dostępne są maski na bazie henny. Stosowałam co najmniej dwie do włosów jasnych. Warto porównać oba kosmetyki.
Pierwszy to L’biotica Biovax intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Maseczka w widoczny sposób poprawia kondycję włosów. W składzie ma sok z aloesu, miód i oczywiście hennę, dzięki czemu włosy stają się odżywione i nawilżone. Delikatna konsystencja sprawia, że włosy nie są obciążone dobrze się układają. Po dłuższym stosowaniu poprawia się ogólny stan cebulek włosowych. Biovax jest jednak mniej dostępny i nie zawsze mogłam go kupić bezproblemowo. Szkoda bo jak dla mnie jest idealna. Cena: 250 ml - 18 zł.
Skład: Aqua ( woda), Cetyl Alcohol (alkohol), Ceatryl Alcohol (and) Ceteareth - 20 (alkohol), Cetrimonium Chloride (sól aminowa, substancja konserwująca), Aloe Barbadensis Leaf Juice sok z aloesu), Mel Extrat (miód), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond Oil (olej ze słodkich migdałów), Lawsonia Intermis Extract (henna), Gliceryn (gliceryna), Acetylated Lanolin (emolient), Pafrum (zapach), Potassium Sorbate (konserwant), Sodium Benzoate (konserwant), Benzyl Alcohol (alkohol),Methylisothiazolinone (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Citric Acid (kwas cytrynowy), Triethanolamine, Linalool (alkohol), C.I.42090
Druga maska to powszechnie polecana Laboratorium Pilomax, Maska regenerująca włosy zniszczone jasne, Henna Wax. Zawiera ekstrakt z henny i rumianku. Wzmacnia, nawilża i wygładza włosy. Właśnie dodatek rumianku sprawia, że łagodzi podrażnienia na skórze głowy oraz dobrze wpływa na kolor włosów jasnych. Z plusów należy wymienić także bardzo ładny zapach. Maska jest dość wydajna o nieco cięższej konsystencji w porównaniu z maską Biovax’a. Może właśnie ten fakt albo brak aloesu sprawia, że jest mniej skuteczna jak dla mnie pod względem nawilżenia. Choć posiada wielu zwolenników. Cena: za duże opakowanie 480 ml zapłacimy 35 zł.
Skład: Aqua (woda), Stearyl Alkohol, Cetyl Alkohol, PEG-100 Stearate, Gliceryl Stearate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Lawsonia Inermis Extrat, Butylene Glycol, Chamomilla Recutita Extract, Behenamidopropyl Dimethylamine, Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Parfum, Hydroxyethylcellulose, Cetrimonium Chloride, Disodium EDTA, CI 19140.
Myślę, że dobrze poszukać na półkach drogeryjnych produktów które zawierają hennę. W swoim składzie mają dużo mniej środków konserwujących wiec mogą być stosowane przez alergików.
sobota, 1 sierpnia 2015
Seksistowski spot reklamowy?
Szukając dla Was nowych akcji promujących i propagujących kobiety natknęłam się na najnowszy spot reklamowy dotyczący „Europejskiej Stolicy Kultury 2016” – Wrocław. Jako wrocławianka nie mogę przejść obojętnie i nie wypowiedzieć się w sprawie jak zwykle należę do mniejszości. Kampanie reklamowe i ich odbiór w różnych środowiskach nigdy nie jest jednakowy. Jednak myślę, że nagle rozpętała się burza w szklance wody wobec właściwie niewinnego spotu. Owszem miał reklamować wizerunek Wrocławia pod kątem kultury. Autorzy wpadli jednak na pomysł użycia kilku fotek i zdań sugerujących, że warto odwiedzić Wrocław dla pięknych kobiet (wrocławskich). Nagle pojawiła się fala oburzonych i obrażonych. Wypowiadają się eksperci zazwyczaj mężczyźni, że to uwłaczający seksistowski spot o małej wartości artystycznej. Do tego stopnia, że z większości stron linki do niego zostały pousuwane. Czy tak jest naprawdę? Przypomina mi się oczywiście klip Donatana i Cleo który miał w pewien sposób również reklamować wycinek Polskiej kultury i posiadał jak dla mnie dużo więcej elementów prowokacyjnych. Może u twórców muzycznych taki wizerunek jest dozwolony. Ja osobiście odebrałam ten spot pozytywnie mimo, że może nie mówi wprost o wysokiej kulturze. Jednak istnieje coś takiego jak „couchserfing” to zapraszanie do siebie obcokrajowców nie tylko odnośnie samej kanapy ale można komuś zaoferować wyjście na kawę do muzeum czy pozwiedzanie miasta. Tak się zastanawiam czy poznawanie ludzi nie jest w pewnym sensie poznawaniem ich kultury. Może Polscy panowie boją się najazdu przystojnych obcokrajowców. To byłby dopiero seksizm i niesprawiedliwość…haha. Myślę, że cały czas internet promuje zachowania hejterskie w stosunku do kobiet. Jeśli coś się mówi o kobietach pozytywnie w sensie ich urody czy wizerunku nagle staje się seksistowskie. Być może komuś się nie spodobało, że spot był wyprodukowany za pieniądze społeczne (produkcja TVP) gdyby to zrobić prywatnie… aaa to co innego. Kiedy nie wiadomo o co chodzi często chodzi o pieniądze.
Daje Wam link do oryginalnego spotu, póki jeszcze tam jest :) i drugi z negatywną wypowiedzią eksperta od mediów.
http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie,3237,wroclaw_piekne_kobiety_i_wata_cukrowa
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/spot-promujacy-europejska-stolice-kultury-seksistowski-i-uwlaczajacy-jest-protest,445690.html
Napiszcie co o tym myślicie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)