sobota, 28 maja 2016

Charms and friends



Bransoletki przyjaźni – przypomniałam sobie o nich przeglądając moje pudełko z różnościami.  Takie właśnie ozdoby były i są popularne od lat. Dlaczego? Bo to minimalistyczny i wygodny dodatek pasujący prawie do każdej stylizacji. W czasach mojej wczesnej młodości bardziej utalentowane dziewczyny robiły sobie same bransoletkę dla siebie i oczywiście dla przyjaciółki. Najprostsze to wyplatany kolorowy pasek z muliny, wiązany na nadgarstku. Inna wersja takiej biżuterii to cienki rzemyk z jedną prostą ozdobą typu serduszko czy znak nieskończoności. Potem pojawiły się bardziej poważnie wyglądające bransoletki produkowane przez duże firmy jubilerskie. W tych egzemplarzach na łańcuszku umieszcza się różne zawieszki tzw. charms’y. Wiszące ozdoby mogą być różne: zwierzaki, podkówki, kluczyki, koraliki  i co tylko nam się zamarzy. To taka persnalizacja biżuterii, która jest gwarancją, że nikt nie ma takiej samej. Bardzo lubię ten rodzaj bransoletek są takie wesołe, coś tam i tu trochę się rusza i błyszczy. Dlatego pomyślałam o lensowym skrzyżowaniu-miksie, zrobiłam  charmsową bransoletkę przyjaźni. Dość długo szukałam odpowiedniej delikatnej koronki z motywem roślinnym wreszcie się udało. Do tego dołożyłam trochę koralikowych ozdób na dłuższych wiszących łańcuszkach i “voila” moja wersja gotowa. Pozostaje tylko zrobić drugą jednakową, żeby oczywiście podarować ją jednej z moich przyjaciółek. Z pewnością jej się spodoba. Przyjaciele niejednokrotnie mają podobny gust do nas. Jest taki piękny cytat o przyjaźni, który pasuje do dzisiejszego tematu i warto go zapamiętać.”Przyjaciele są ja ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.  A kiedy nie chcemy otworzyć serca na ich pomoc, nie zostawią nas. Poradzą sobie.. wytrychem.” *Antoine de Saint-Exupery. Pamiętajcie, zawsze możecie sami zrobić taką biżuterię wystarczy trochę sił i chęci a odbiorców nie trzeba szukać daleko.

Przeczytaj również: Gothic mystery

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...